Czy czas pandemii to dobry czas na zmianę? To jest jedno z najczęściej zadawanych mi obecnie pytań.
Moja odpowiedź: ten czas ma w sobie ogromny potencjał do zmian! Ale nie wszyscy tak ten czas będą widzieć. Jedni będą mówić, jak cudowny to moment, by coś zmieniać i będą to robić . Inni będą przeciwnego zdania i krytycznym okiem patrzeć oraz oskarżać o brak wyczucia i empatii tych, co coś zmieniają.
Choć trudno to zaakceptować i wyobrazić sobie szanse tkwiące w kryzysie, to musze dzisiaj Ci powiedzieć, że one tam są! Szczególnie w dramie jest potencjał do rozwoju! Potencjał! Pozwól, że wyjaśnię. Potencjał jest zawsze. Każda sytuacja ma w sobie potencjał do działania lub też do rezygnacji.
Kryzys stworzył potencjał do tego, abyś mogła się zatrzymać i zauważyć, co nie pasuje, co uwiera, czego brak oraz to, co idzie dobrze. Natomiast czy ty wzrośniesz do tego i wykorzystasz ten potencjał, tego nie jestem w stanie ci powiedzieć. Tego też nie chcę mówić, dla mnie ważne jest byś wiedziała, że ten potencjał tam jest. Kryzys pandemii, związku, emocjonalny, zawodowy, każdy z nich to szansa do zmiany w Twoim życiu. Możesz się też na niego przyszykować, ponieważ większość z nas działa wedle pewnych schematów, poniżej przykład.
Dramat
Każdy kryzys zaczyna się od dramatu.
“To jest katastrofa!”,“Jak sobie poradzę?”, “Co z moją pracą?”, “Nie dam rady ogarnąć dzieci i domu!” – myślimy.
Złość, strach, frustracja, niezadowolenie. Nasze życie wywróciło się do góry nogami. Nasz stan emocjonalny to kolejka górska na niewyczerpalnych bateriach. Od tego uderzenia minęło już kilka tygodni. Większość z nas już rozładowała napięcie emocjonalne. Inni może jeszcze w nim tkwią. To jak sobie z tym napięciem poradziłaś zależy od tego, jak umiesz radzić sobie z silnymi emocjami. Jeśli nie umiesz sobie z nimi radzić, to prawdopodobnie tkwisz teraz w emocjonalnym oku cyklonu. Dręczysz swoją duszę wizjami czarnego tunelu bez wyjścia, a to odbija się na Twoim zdrowiu, na relacje z bliskimi i wróży terapię na przyszłość. Jeśli dałaś sobie przestrzeń na emocje, krzyk i złość, to pewnie jesteś już krok dalej.
Natychmiastowy plan
Jaki jest plan? Co muszę zrobić, jak wykorzystać ten czas na swoją korzyść?
Po dramie zaczynamy szukać rozwiązań. Jesteśmy ich spragnieni niczym pustelnik wody na pustyni. Działamy! Szybko! Już! A to czas, kiedy szczególnie mocno jesteś narażona na podejmowanie pochopnych decyzji, które będą miały wpływ na czas po kryzysie. Działanie bez przemyślenia, bez dopasowania działania do nowej sytuacji, do nowej rzeczywistości, nie jest dobrym działaniem.
Możliwości
Później dochodzisz do momentu, w którym przestajesz skupiać się tylko na robieniu już i skupiasz się na możliwościach. Myślę, że to jest faza, w której jest teraz wielu z nas. Jest to moment, w którym bardzo dużo osób zdaje sobie sprawę, że nie mamy wpływu na sytuację i pozostaje w czasie “zamrożenia”, nie robiąc nic. Po prostu czekają na koniec. To osoby, które zrezygnowały z szukania możliwości. Ale to też czas osób, które zrozumiały, że może i nie mają wpływu na całą sytuację, ale mają wpływ na to co oni zrobią z tym czasem.
Rozwój
Etap głęboko duchowy. Etap wojowników, tych którzy nie poddali się. Tutaj zaczynasz pytać sama siebie: Co ten moment chce mi przekazać? Co próbuje się zmienić? Jakie pojawiają się możliwości? Jak mogę ten czas wykorzystać na swoją korzyść? W kryzysie wszystko odczuwamy mocniej, dzięki temu możesz łatwiej zajrzeć w głąb siebie, odkryć przyczyny i rozwiązania. Intuicja też silniej podpowiada, gdzie drzemie potencjał. Może jest to relacja z Twoim partnerem, bo ciągle siebie unikacie i krzywo na siebie patrzycie. Może to praca, która już od dawna była na Twojej czarnej liście. Nagle może się okazać, że to kontakt z Twoim dzieckiem, bo Twoje wcześniejsze normalne życie powodowało, że byłaś zbyt zajęta na dobry kontakt z nim. To wcale nie muszą być wielkie rzeczy. To wcale nie musi być wielki edukacyjny rozwój.
Kryzys daje nam okazję do zatrzymania się i zajrzenia w głąb, jeżeli tylko na to pozwolisz. Kryzys to faza przejściowa pomiędzy tym co było, a czymś, co dopiero będzie i ty masz wpływ, co z tą fazą zrobisz. Kryzys to okazja do przemyśleń i zmian, jeśli tylko jesteś na to gotowa.