Magia porannej rutyny.

Poranna rutyna: Moje praktyczne 4 wskazówki.

Wykorzystaj siłę poranka, rano, gdy Twój umysł jest czysty, ciało wypoczęte, a dusza głęboko zrelaksowana. Rano, gdy dostęp do naszej podświadomości, która kontroluje ponad 80% naszego życia, jest dużo łatwiejszy niż o jakiejkolwiek innej porze dnia.

Być może teraz nadal jesteś sceptyczna, ponieważ włączenie porannej rutyny naturalnie wiąże się z wcześniejszym wstawaniem. Doskonale to rozumiem, ponieważ przez długi czas ja również wykorzystywałam każdą cenną poranną minutę, aby zostać w łóżku, chociaż jeszcze jedną minutę. Jednak obiecuję Ci, że zmiana jest tego warta, ponieważ poranna rutyna sprawi, że będziesz bardziej zrelaksowana przez cały dzień.

Poranna rutyna: Moje praktyczne wskazówki.
Ja, osoba, która uwielbia długo wylegiwać się w łóżku, stałam się rannym ptaszkiem. Nie stało się, to nagle. Próbowałam wielu różnych rytuałów i w końcu po długich poszukiwaniach zatrzymałam się na 4 prostych rytuałach. Prostota jest ważna, w końcu poranna rutyna powinna nas odprężać i dawać motywację na cały dzień, a nie stać się wysiłkiem. Dlatego często mniej znaczy więcej.
Z wyjątkiem picia wody, nie wykonuje wszystkich moich rutynowych czynności w tym samym czasie jednego ranka. Zmieniam je w zależności od potrzeb. Jeżeli Ty dopiero zaczynasz ze swoją poranną rutyną, wybierz na początek maksymalnie 3 rzeczy, którymi wypełnisz swoją magiczną poranną chwilę.

1. Najlepszy lek.
Prawdopodobnie słyszałeś to już wcześniej od kilku osób-woda z rana to najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić dla swojego ciała. Od lat piję szklankę letniej wody z cytryną zaraz po wstaniu z łóżka. Co to dla Ciebie oznacza?

  • Picie wody jako część porannej rutyny.
  • Pobudza przemianę materii i trawienie.
  • Zapobiega różnym chorobom.
  • I najważniejsze szybko można się do tego przyzwyczaić.

2. Wsłuchaj się w siebie.
Drugim elementem składowym mojej porannej rutyny jest rytuał mindfulness, który pomaga mi w pełni dotrzeć do samej siebie. Często pędzimy przez cały dzień, nie kontaktując się ani razu sobą. Ładujemy się wrażeniami, myślami, zadaniami i informacjami tak, że często zupełnie zapominamy, kim tak naprawdę jesteśmy, czego chcemy i potrzebujemy, aby czuć się dobrze i szczęśliwie. Dlatego właśnie ten element, porannej rutyny jest dla mnie tak ważny. Jest kilka możliwości wdrożenia.

2.1 Medytacja.
To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Długo trwało, zanim ja i medytacja staliśmy się przyjaciółmi. Myślenie o niczym nie było moją mocną stroną. Wyobrażanie sobie różnych miejsc, początkowo bardzo dziwacznych, również nie. Na szczęście, istnieje mnóstwo medytacji dla początkujących. Na moim kanale na YouTube znajdziesz też taką.

2.2 Miłosne pozdrowienie rano.
„Dzień dobry, cieszę się, że spędzę z Tobą ten dzień” – pomyśl tylko, jak się poczujesz, gdy ktoś obdarzy Cię pełnym miłości spojrzeniem, a potem wypowie te słowa. A teraz bardzo ważna rzecz, wiesz, że wcale nie musisz czekać, aż usłyszysz takie słowa? Możesz, je dać sama sobie. Stań rano przed lustrem i pełna optymizmu, powiedz sama do siebie, coś pełnego miłości. Takie słowa powoduje wydzielanie hormonu szczęścia-dopaminy. Sprzyja również redukcji stresu. 

2.3 Afirmacja.
Na Instagramie, w moich Stories, codziennie możecie znaleźć Mentalpower. Moje Mentalpower, to forma afirmacji. Udostępniam to dla wszystkich, którzy są ze mną na Instagramie, ale i dla samej siebie. Rano przed lustrem, albo podczas powolnego picia wody.

3. Sport
Krótko, bo 20 minut, czasami 30 minut. Sport pozwala mi zachować dobrą formę, dodaje energii, ale jest jeszcze jedno ważne działanie tej czynności. Sport jest dla mnie najlepszym lekarstwem na chmurę negatywnych myśli. Pomaga mi w chwilach emocjonalnego dołka, spojrzeć z innej perspektywy na to co się aktualnie dzieje w moim życiu.

4. Intencja lub plan dnia.
Biorę kartkę i krótko piszę, co jest dzisiaj do zrobienia. Skupiam się na zadaniach koniecznych do wykonania. Nie jestem fanką zapełniania swojego kalendarza po brzegi, to prowadzi do głębokiej frustracji. Dlatego mój plan skupia się na najważniejszych czynnościach do wykonania. Wiem, że jeśli je wykonam i zostanie mi jeszcze troszkę wolnego czasu, to wykonam pozostałe, te mniej ważne czynności.

4.1
Jeśli Ty nie jesteś fanką planowania, spróbuj codziennie rano zapisać na kartce intencję, z jaką chcesz iść przez cały dzień. Potraktuj to jako poranna modlitwa do kosmosu, do życia, do Boga. Zapisanie takiej intencji pozwoli Ci na świadome tworzenie i przeżywanie dnia. Świadomie. Bo chcesz czy nie i tak kierują nami najrozmaitsze intencje. Na przykład: jakoś przetrwać, być twardą i silną, nie dać się pochłonąć emocjom. Jeżeli nie chcesz by Twoim życiem kierowały przypadkowe intencje, wybieraj je świadomie. To zajmie Ci mniej niż jedną minutę Twojego cennego porannego czasu.

Ja, później idę i budzę dzieci. Zaczynam swój dzień, wierząc, że wszystko co się wydarzy jest dla mojego dobra.

Życzę Ci dużo radości w wypracowywaniu porannej rutyny.

P.S Będzie mi miło, jeśli podzielisz się w komentarzu swoimi przemyśleniami, dotyczącymi porannej rutyny.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart