Chaos zapanował na całym świecie!
Z minuty na minutę dowiadujemy się o kolejnych zamkniętych granicach, lotniskach, o odwołaniach wydarzeniach, o braku miejsc w szpitalach i wzrastającej powadze sytuacji. Efektem tych zdarzeń jest przerażenie, strach, niepewność, ale też totalna dezorganizacja życia! Wiele z nas musi podjąć się pracy zdalnej z domu z dziećmi w różnym wieku. Niektóre z Was mają wsparcie, wiele musi radzić sobie całkiem same.
Wiem, że każda z nas ma inną sytuację, inne okoliczności inne możliwości i każdej z nas towarzyszą inne emocje. Już na początku tego szaleństwa czekamy na moment, kiedy to wszystko się skończy i będziemy mogli wrócić do naszej rzeczywistości.
Choć są między nami różnice to łączy nas fakt, że musimy to przetrwać, musimy dać sobie radę! Możemy to zrobić w totalnej panice i dezorganizacji lub spróbować zorganizować się, dopasowując naszą organizację do zaistniałego kryzysu.
Tak naprawdę to nie pozostaje nam nic więcej jak dopasować swoją organizację do kryzysu.
Jestem przekonana, że zaplanowanie naszego działania może przynieść nam choć chwilę spokoju i ukojenia.
Zastanawiasz się jak zorganizować swoje życie w czasie kwarantanny, która powoli włada całym światem?
Mam dla Ciebie rozwiązanie, z którego ja korzystam.
Moja sytuacja wygląda tak, że mam dwoje dzieci w domu, którymi muszę się zająć sama na zmianę z mężem. Mam pracę, konsultacje z klientami i masę innych domowych obowiązków. Mój mąż też musi mieć czas na swoje zadania. Musimy zatem działać wspólnie, by wyjść z tego wspólnie cało!
Zaplanuj swoją codzienność w kryzysie!
Życie poza sytuacjami kryzysowymi, też bywa przewrotne. Dlatego plan, który tutaj opisuję będzie przydatny nie tylko w obecnym kryzysie, ale i w innych mniejszych lub większych potyczkach pracującej matki Polki.
Zadaj sobie ważne pytania.
Moim punktem wyjściowym zawsze są te pytania:
Jak długo ten kryzys może trwać?
Czego ten kryzys dotyczy?
Jak to ogranicza Twoją codzienność?
Czy masz kogoś kto mnie może wesprzeć? Czy mogę kogoś prosić o wsparcie?
Przykładowo w tej sytuacji, którą mamy teraz wiem, że przedszkole będzie zamknięte na 4 tygodnie. Ale ta sytuacja nie ogranicza mnie tak bardzo jak na przykład choroba. Dlaczego? Ponieważ gorączkujące dziecko potrzebuje innej opieki niż zdrowe dziecko w sytuacji obecnej kawrantany. Dodatkowo teraz mogę liczyc na męża, który przeroganizuje swoje zadania tak by nie kolidowały one z moimi terminami. Sytuacja w przypadku śmierci czy choroby bliskiej osoby wglądałaby zapewne inaczej.
Plan dnia
Jak już znasz swój punkt wyjścia, to czas na zaplanowanie każdego pojedynczego dnia!
Jak planować w kryzysie?
Każdy dzień ma określoną liczbę godzin.Zaczyna się od wstania z łóżka i kończy się położeniem do niego z powrotem.Dlatego ważne jest byś zaplanowała każdy dzień w blokach czasowych odpowiednich do Twojego początku i końca dnia.
Zacznij od planowania niezmiennych punktów dnia!
Wyciągnij zwykłą kartkę A4 lub pobierz teraz plan, który ja dla Ciebie przyszykowałam i zapisz na niej każdy dzień tygodnia wraz z godzinami od momentu pobudki po czas na sen.
Określ z góry w jakie dni, jakie zadania muszą być wykonane i nie mogą być przełożone. Pomyśl, co ma się wydarzyć pomiędzy tymi wydarzeniami, które mogą być przesunięte.
Dam Ci przykład:
U nas wygląda to tak, że oprócz tego, że mamy ustalone i już wyćwiczone pory wstawania jak i pory snu, to dodatkowo znam już wcześniej daty konsultacji z klientami i daty nagrań z gośćmi do podcastu. Te zadania są moim punktem wyjścia!
Mam 2 dzieci w domu, więc obiad musi być gotowy, śniadanie i kolacja też. To kolejne zadania, których nie da się przełożyć!
To już daje świetny pierwszy zarys naszemu grafikowi.
Po wpisaniu tych wszystkich zadań w mój plan dnia pojawia się czas jaki mogę spokojnie poświęcić na naukę i zabawę z dziećmi i widzę kiedy musi zastąpić mnie mój mąż.
Sobota jest dla nas zawsze czasem luzu a niedziela czasem w 100% dla rodziny. Dlatego ja w te dwa dni nie skupiam się na planowaniu.
Taki plan pozwala nam utrzymać minimalną strukturę tych kryzysowych dni. A ta struktura daje nam uczucie spokoju, może złudnego, ale nadal spokoju. Plan ułatwia realizację celów zawodowych i opiekę nad dziećmi.
Ważne jest byś pamiętała, żeby twój plan był w miarę luźny. Ma skupiać się na Twoim minimów przymusowych rzeczy do wykonania. To nie jest czas na precyzyjne i perfekcyjne plany. To ma być zarys, który pozwoli Ci przetrwać bez uczucia totalnego przytłoczenia!
Co jeszcze?
Ważne jest byś myślała pozytywnie! Pracuj nad swoim pozytywnym nastawieniem, nad pozytywną wizją!
To dopiero wyzwanie, prawda?
Nastawienie ma duże znaczenie w działaniach i podejmowaniu naszych decyzji, szczególnie w takich cięższych momentach. Nie namawiam Cię tutaj do założenia przysłowiowych różowych okularów i udawania, że nic się nie dzieje.Twierdzę jednak, że popadanie w panikę jest równie złe jak ignoranckie udawanie, że nic się nie dzieje. Wszystko w granicach rozsądku.
Pamiętaj, że łatwiej będziesz sobie radzić ze stresem, gdy masz w głowie pozytywną wizję. Wtedy przejściowe trudności i niepowodzenia nie złamią w Tobie ducha walki i działania. Warto byś w tym czasie postarała się zorganizować tak, by nie zwariować!