śmiech to zdrowie

Oszukaj mózg – śmiech droga do zdrowia.

Czy wiesz, że śmiech jest nie tylko wyrazem wesołości, ale ma pozytywny wpływ na ciało i duszę? Każdy zna powiedzenie: „Śmiech to zdrowie”, jednak nie każdy bierze, je na poważnie. Badania podają, że podczas gdy dzieci śmieją się około 400 razy dziennie, dorośli śmieją się średnio tylko 15 razy dziennie. To stanowczo za mało, jak weźmiesz pod uwagę pozytywne skutki, jakie niesie ze sobą śmiech.

Gelotologia, bo o niej mowa, to nauka o wpływie śmiechu na ludzki organizm. Badania przeprowadzone przez dr. Williama Fry’a, psychiatrę z kalifornijskiego Uniwersytetu Stanforda, dowiodły, że w śmiech:

  • Wspomaga proces spalania w organizmie.
  • Obniża poziom hormonów stresu.
  • Pomaga w walce z bólem.
  • Zmniejsza produkcję hormonów stresu: kortyzolu i adrenaliny
  • Uaktywnia system odpornościowy organizmu.
  • Uwalnia hormony szczęścia.
  • Łagodzi napięcie, bóle głowy i bezsenność.

Śmiech wpływa na nasze ciało, nasz organizm i także na naszą psychikę.

  • Kiedy się śmiejemy, nie myślimy o przyszłości, nie myślimy o przeszłości, tylko jesteśmy „tu i teraz”.
  • Śmiech uspokaja gonitwę myśli.
  • Śmiech łagodzi złość.
  • Śmiech odpręża.

Badaczki Tara Kraft i Sarah Pressman dowiodły również, że śmiech, nawet ten wymuszony, pomaga powrócić do równowagi po stresującej sytuacji.

Gelotologia – nauka o wpływie śmiechu na ludzki organizm wyróżnia cztery rodzaje śmiechu. Uśmiech. Chichot, czyli takie delikatne podśmiewanie. Śmiech serdeczny, płynący z serca i rechot, czyli taki śmiech do łez.

Badaczki Tara Kraft i Sarah Pressman z University of Kansas, które badały wpływ różnych rodzajów uśmiechu na zdolność człowieka do powrotu do równowagi po sytuacji stresującej, podzieliły uczestników badania na trzy grupy. Pierwsza miała uśmiechać się szeroko i serdecznie. Druga miała zachować neutralny wyraz twarzy bez uśmiechu. Trzecia została poproszona o włożenie w usta wykałaczki w sposób, który zmusił ich do uśmiechu.
Badaczki wiedziały doskonale, że w zależności od rodzaju uśmiechu angażowane są różne mięśnie twarzy. Np. zwykły delikatny śmiech lub chichot uruchamiają mięśnie otaczające usta, a śmiech serdeczny lub rechot dodatkowo angażuje mięśnie wokół oczu. To badanie dowiodło, że osoby trzymające w ustach wykałaczki wymuszały zaangażowanie tych samych mięśni, co u osób uśmiechające się serdecznie. I obydwie te grupy znacznie szybciej uspokajały się po reakcji stresowej.

Śmiech wpływa na nasze ciało, nasz organizm i na naszą psychikę, nawet jeśli jest on sztuczny i wymuszony. Z tego też powodu w moim codziennym #mentalpower na Instagramie pojawiają się propozycje: uśmiechnij się sama do siebie w lustrze, śmiej się bez przyczyny, lub wypowiedz wspierającą Cię afirmację przy tym, uśmiechając się do siebie.

Nasz mózg nie odróżnia, kiedy imitujemy jakąś emocję, a kiedy jest ona prawdziwa. Dlatego łatwo możemy go oszukać na pozór sztucznym śmiechem i poprawić nastrój, i uruchomić szereg dobrych dla naszego ciała i psychiki reakcji biochemicznych.

Z czego się ostatni śmiałaś aż do łez?

źródło: https://www.psychologicalscience.org/news/releases/smiling-facilitates-stress-recovery.html

Shopping Cart